#Beatrice
Godziny z moją paczką mijały bardzo szybko.
‘Jesteśmy różni jak pięć palców, ale złączeni w jedną całość ‘- uśmiechnęłam się na samą myśl.
Chodź Lou, Liama i Lokowanego znam krótko, to bardzo się do siebie zbliżyliśmy pod względem przyjaźni. Niall i reszta nie mają nic przeciwko nim, co mnie bardzo cieszy. Bardzo ich polubiłam i raczej inni też.
Rozejrzałam się po pokoju :
Malik przygrywał muzykę z komputera miksując ją ile wlezie.
Venice z uwagą mu się przyglądała przygryzając wargę, mulat zauważywszy to musnął jej usta. Obydwoje uśmiechali się przez pocałunek. Malik przyciągnął Venice na kolana i razem remiksowali muzykę.
Niall zawzięcie jadł jabłkowe żelki, dodatkowo mocząc je w ananasowych lodach.
- Hmm. – zamruczałam cicho, lecz tylko mój partner zwrócił na to uwagę robiąc z ust ogromną podkówkę wygiętą szeroko do góry.
Wolno podniosłam rękę i dłoń skierowałam wprost na jego policzek, pogłaskałam go kciukiem na co niebieskooki przerwał jedzenie i przypatrywał mi się z ogromną uwagą. Oparł swoje czoło o moje i posadził koło nas to czym wcześniej się objadał. Uśmiechnęłam się szeroko, a on pocałował mnie w mój lekko piegowaty nos.
Rozglądałam się dalej w lewym rogu Liam pisał sms’y na BlackBerry. Swoją drogą ciekawą minę zrobił. Zaśmiałam się i spojrzałam na kanapę, która znajdowała się kilka kroków ode mnie i od blondyna.
Louis słuchał muzyki tworzonej przez naszą Julkę i Romea, ale również nie odrywał się od telefonu.
Za to Harold siedział całkowicie zamyślony.
Zgniotłam puste opakowanie po żelkach i rzuciłam w stronę przyjaciela. Ani drgnął.
- Harry, co jest ?- spytałam podchodząc do niego.
- Hyym… ? – podniósł wzrok, ale nie do końca wiedział co się dzieje wokół niego.
- Siedzisz jakiś taki zamulony. - usadowiłam się pomiędzy Marchewkowym a nim.
- A to nic takiego – machnął ręką uśmiechając się do mnie, ale po chwili westchnął i położył głowę na moim ramieniu.
- Nie oszukasz mnie na sztuczny uśmiech, mów co jest.- powiedziałam stanowczo.
- No bo wszyscy wokół mnie mają kogoś do kogo mogą powiedzieć - kocham cię, a ja nikogo nie mam. Jak widzę ciebie albo V przytulającą się z waszymi chłopakami to od razu uśmiech znika z mojej twarzy. - powiedział wtulając twarz i dłonie w moją rękę.
- Harry, masz mnie ! – rozłożyłam ręce strącając z jednej jego głowę, ten uśmiechnął się pod nosem mówiąc:
- Wiesz dobrze, że nie o to mi chodzi, tylko nie umiem tego ubrać w odpowiednie słowa. – powiedział zażenowany przeczesując swoje włosy.
- Nie to nie – wystawiłam mu język szeroko się uśmiechając, a Harry objął mnie całą z niezwykłą łatwością, jakbym była malutka jak ziarnko grochu.
- Albo Niall’owi skończyło się jedzenie, albo chce mnie zabić - wypowiedział szybkim tempem poczym szybko zabrał ręce i schował je do kieszeni bluzy, na co ja się zaśmiałam i potargałam mu nienagannie ułożone włosy. Spiorunował mnie wzrokiem. Dostał sms.
- Miłość jest bliżej niż myślisz, wystarczy się rozejrzeć i poczekać. - puściłam do niego oczko i wróciłam do mojego lekko czerwonego, zazdrosnego żarłoka.
Dotknęłam jego ręki i wplotłam drugą dłoń w jego włosy, bawiąc się nimi. Niall splótł nasze dłonie i głęboko spojrzał mi w oczy. Przegryzłam delikatnie wargę i również spojrzałam w jego mieniące się- tęczówki. Zbliżyłam twarz do jego ucha i wyszeptałam.
- Jesteś piękny.- zaśmiał się.
- Ja? Właśnie, że to ty przysłaniasz mi świat swoją urodą- teraz to ja pozwoliłam sobie na śmiech.
- Oh, Niall, Niall, Niall.
- Chodź na spacer. – zaproponował i zaczął wstawać.
- Wiesz, że za kilka minut muszę się stawić w domu? Jest po osiemnastej, ale mama trzyma mnie pod kluczem po wczorajszej akcji.- stwierdziłam fakty.
- To później pójdę do niej i osobiście ją przeproszę. – z dumą wypowiedział.
-Żartujesz? Ten ceber pożre cię samym wzrokiem, a co dopiero mówić tu o jakiejkolwiek konwersacji. - lekko ‘pacnęłam’ go w nos.
- Oj, dam radę z nią. Ona też jest człowiekiem… chyba – dodał po chwili poprawiając niebieską bluzkę koło szyi.
-Chyba – powtórzyłam uśmiechając się. Ledwo wstałam opierając się rękoma o łóżko. Niall widząc to pomógł mi chwytając mnie za ramię. – Dzięki. – zmarszczyłam nos z zrezygnowania.
-My już będziemy lecieć. –powiedział w stronę przyjaciół i zaczął żegnać się z każdym, z osobna. Ja poszłam w jego ślady i nim się obejrzałam byłam z nim już na dworze.
# ~~~~~~~~~~~~~~#
Cześć! Jacie, jak ja za wami tęskniłam! ;D
Co u was ? Jak majówka? Wypoczeliście? ;)
Przepraszam, że rozdział 14. taki krótki i nudny, ale powiem wam w sekrecie, że to jakby zapowiedź do kolejnych rozdziałów. myślę, że warto poczekać :)
Zdradzę także, że krótkie szczęście bohaterów przewróci się i ostro upadnie. oczywiście nie obędzie się bez zadrapań ;) więc wytrwajcie.
Sprawa organizacyjna :
- prawdopodnobie notki nie będą regularne (szkoła) za co przepraszam.
- będę pisała tylko oczami Beth i Nialla , epizodycznie innymi bohaterami (możecie zgłosić z kim chcecie, ten bohater, który bd miał najwięcej głosów po prostu ja będę nim operować ) Pod tą notką możecie zgłaszać już kandydaturę bohaterów.
Oj, rozpisałam się x. Dozobaczenia .
Perfekcja :D
OdpowiedzUsuńJestem za Zaynem ! ^^
Oj tam, oj tam... Super jest nie mogę się doczekać następnego rodziału... Ja jestem za Niallem!
OdpowiedzUsuń"Albo Niall’owi skończyło się jedzenie, albo chce mnie zabić" cytat miesiąca ! haha. wyobraziłam sobie w tym momencie minę Niall'a i padłam. Świetnie to wymysliłaś. + rozdział mi się podoba, moze wydaje ci sie, że to takie nic, ale takie sielanki też są potrzebne :) oj czekam, czekam na kolejny no ! + jak dla mnie to Zayn albo Harry :) bo coś czuje, że masz co do Loczka poważniejsze plany, ale mogę się mylić.. + nie uwierzysz, ale napisałam kolejny rozdział u siebie, więc zapraszam directionersdiaries.blogspot.com
OdpowiedzUsuńcoś się ukryje przed tobą ? ;D
Usuńdzięki, nie sądziłam, że kogoś rozśmieszę :D
wpadnę ;)
jestem ciekawa, co to będzie za upadek. :) zapowiada się na ból i rozpacz.. :(
OdpowiedzUsuńej hej.. co się dzieje ? :( na moim blogu directionersdiaries.blogspot.com pojawił się już chyba 3 rozdział, a tu cisza.. :( a ja wciąż z niecierpliwością czekam i sprawdzam każdego dnia..
OdpowiedzUsuńprzepraszam ;( nie mam motywacji.. ;/
Usuńale postaram się pisać codziennie chodziaż kilka zdań i może wtedy pójdzie mi szybciej.